www.trnd.com |
Z czystej ciekawości, nie wiedząc właściwie prawie nic, zapisałem się do grona reszty ciekawskich, wynikiem czego było zaproszenie mnie do testowania nowoczesnej golarki firmy Braun: CoolTec.
Czym więc objawia się ta niesamowitość i nowoczesność golarki CoolTec? Otóż jej twórcy wyposażyli golarkę w element chłodzący skórę podczas golenia. Tylko tyle? Nie! Aż tyle! Dlaczego?
Moim największym problemem podczas golenia był mój wypukły pieprzyk usytuowany w górnej części kości policzkowej. Kiedy używałem golarek standardowych, bez zasilania, częstokroć pieprzyk był zacinany, efektem czego było gojenie się ranki, rozdrapywanie jej przy kolejnym goleniu, ponowne gojenie i czasami drobna infekcja. Doprowadzało mnie to do wielkiej irytacji. Paprzący się pieprzyk na twarzy, dla mnie był koszmarem.
www.ceneo.pl |
Okazało się, że CoolTec wraz ze swoim elementem chłodzącym działa niesamowicie. Chłód przekładany na skórę jest przyczyną zmniejszenia pieczenia, na szyi nie wychodzą czerwone ślady, a samo golenie stało się jeszcze przyjemniejsze i rozbudzające. Podejrzewam, że goląc się nią latem, o gorących porankach będę mógł dodać jeszcze, że golenie stało się orzeźwiające!
Cóż więcej można powiedzieć o CoolTec? Wygląda świetnie. Jej design przywodzi na myśl porównanie do Mercedesa wśród golarek. Wspaniale prezentuje się na półce, a jej wygląd podkreślany jest przez ciekawie zaprojektowaną ładowarkę. Już nie trzeba podłączać każdorazowo kabelka do golarki. Teraz wystarczy, że golarkę odłożę na stojaczek, a ta sama zacznie się ładować, kiedy bateria osłabnie.
A skoro już przy baterii jestem - ta jest wytrzymała. Nawet bardzo. Nie udało mi się rozładować golarki po kilku goleniach w trybie zwykłym, a z użyciem funkcji chłodzenia skóry golarka wystarczyła mi prawie pięciokrotnie.
Moje najważniejsze kryterium, szybkość, zostało spełnione. Szybko goli, szybko się ładuje i szybko można ją wyczyścić. W porównaniu do golarki Series 3 chodzi ciszej, ale jest nieco cięższa. Goli dokładniej i radzi sobie również z dłuższym zarostem, chociaż zarost na szyi wymaga więcej pracy, a dłuższe włoski czasami trzeba przyciąć trymerem, aby głowica się z nimi uporała. Sam trymer nie należy do najszerszych. Dzięki golarce Series 3 mogłem bez problemów potraktować trymerem i skrócić cały zarost na twarzy, CoolTec posiada niestety trymer wyłącznie do przycinania i formowania niewielkich powierzchni zarostu. Nie ma w tym nic złego, jeśli wziąć pod uwagę, że poprzednia golarka nie radziła sobie z dłuższym zarostem (więc trzeba było używać trymera), a CoolTec po kilku machnięciach pozbywa się go bez problemów.
Podsumowując, niesamowicie cieszę się, że miałem okazję testować wraz z TRND.com nowość na rynku, oraz, że ta nowość spełniła moje oczekiwania i nie muszę teraz się męczyć, aby pisać o niej dobrze. Wręcz przeciwnie. Ciężko mi znaleźć jakieś znaczące minusy dla Braun CoolTec. Tymczasem pozdrawiam i przesyłam uśmiechy z idealnie gładkiej twarzy!
Najważniejsze to żeby być zadowolonym z golarki.. Pamiętam, że przed moim philipsem golenie było dla mnie totalną katorgą, a od czasu jak dostałem golarkę z trzema głowicami to komfort od razu się polepszył, a co najważniejsze kondycja skóry.
OdpowiedzUsuńDla mnie najważniejsze jest w goleniu to, aby można było to przeprowadzić maksymalnie szybko. Więc odpadają jednorazówki, pianki i inne żele. Też korzystam z Series 3 i pewnie będę niebawem wymieniał.
OdpowiedzUsuń