piątek, 12 kwietnia 2013

DKMS przesyła kartę


   Znalazłem dzisiaj w skrzynce pocztowej list, na który czekałem od dłuższego czasu. W maju zeszłego roku postanowiłem się zapisać do bazy potencjalnych dawców szpiku kostnego. O tej decyzji możesz przeczytać TUTAJ. Było to przemyślane działanie poparte sporą ilością wiedzy nabytej trochę wcześniej i przy okazji przynoszące mi wówczas sporo pewnego rodzaju przyjemności. Niestety stało się coś dziwnego. Otóż będąc podekscytowany tym co robię, do koperty nie włożyłem jednego z formularzy - gapowaty ja.


   Poinformowano mnie o tym mailowo i postanowiłem szybko sprawę naprawić. Mój błąd sporo przedłużył całą procedurę i oficjalnie potencjalnym dawcą szpiku stałem się dopiero teraz, wraz z otrzymaniem koperty od DKMS. Na szczęście przez cały ten czas miałem bardzo miły kontakt z fundacją, która bardzo szybko odpowiadała na każde pytanie. Dowiedziałem się między innymi, że pakiety z kartami rozsyłane są falowo, a ja nieopatrznie nie załapałem się na wcześniejszą wysyłkę. Tym razem karty wysyłane były w drugi poniedziałek kwietnia i jak się okazuje wśród ponad osiemnastu tysięcy ludzi byłem i ja.

   W kopercie znalazłem kartę, list pełen informacji, oraz symbol fundacji: czerwony puzzel, który można sobie gdzieś przypiąć, jak i niewidzialną porcję energii, która wywołała uśmiech na twarzy. Mam nadzieję, że wszyscy, którym mógłbym pomóc będą zdrowi i moje działania się nie przydadzą!
   Tymczasem już 17-18 kwietnia 2013, również w Bydgoszczy, odbędzie się akcja Studenci Wspólnie Przeciw Białaczce, podczas której będzie można się zarejestrować do bazy dawców, oraz uzyskać odpowiedzi na nurtujące pytania.




2 komentarze:

  1. Nie wiedziałam, że Twoje drugie imię to Andrzej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że ktoś pisze o takich rzeczach :) Sama jestem dawcą, a także wolontariuszem i organizuję Dni Dawcy gdzie tylko mogę. Ludziom brakuje ciągle świadomości. :)

    OdpowiedzUsuń

Najczęściej czytane w ostatnim miesiącu